From traper@zeus.polsl.gliwice.pl Thu Jul 8 14:37:59 1999 Path: agh.edu.pl!news.wnaft.agh.edu.pl!news.memax.krakow.pl!news.astercity.net!news.icm.edu.pl!news.man.poznan.pl!polsl.gliwice.pl!not-for-mail From: "Grzegorz Kapusta" Newsgroups: pl.misc.kolej Subject: Odp: PKP bez kas Date: Wed, 7 Jul 1999 16:16:16 +0200 Organization: Politechnika Slaska, Gliwice Lines: 35 Message-ID: <7m082g$s27$1@zeus.polsl.gliwice.pl> References: <37834F42.BAD36B2C@fz.most.org.pl> NNTP-Posting-Host: websurfer183.silweb.pl X-Priority: 3 X-MSMail-Priority: Normal X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 5.00.2417.2000 X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V5.00.2314.1300 Xref: agh.edu.pl pl.misc.kolej:27121 Czesc! > A na duzych dworcach czynna jast co trzecia - co czwarta kasa i to mimo > horrendalnych czesto kolejek!!! Najgorzej jest chyba w Katowicach - w > szczycie czynne dwie-trzy kasy na dwanascie czy szesnascie; podobnie > bywa na Centralnym w Warszawie Poruszyles sprawe, ktora doprowadza mnie do pasji! To jest potworny skandal, idiotyzm! Aby wydostac sie z Katowic musze specjalnie jechac na dworzec dzien wczesniej po bilet. Bo przyjezdzac nan o godz. 6:00 na pociag o 7 z minutami raczej mi sie nie usmiecha. A tyle trzeba stac w kilkakrotnie zawinietych i ledwo mieszczacych sie na duzym holu kolejkach. W soboty i niedziele osiagaja one apogeum. Czynnych jest mniej kas niz w dni robocze, a ludzie wyjezdzajacy na weekend nie maja miesiecznych. I tak np. zeby dojechac do pobliskiego miasta (powiedzmy 15 min. jazdy) trzeba poswiecic okolo godziny na kolejki - kto o zdrowych zmyslach nie wybierze autobusu? Albo przy wyjazdach w gory - przez kolejki ucieka pociag, nastepny nie predko i szlag trafia caly plan wycieczki. A ile w takich kolejkach jest nerwow i obrzucania sie wyzwiskami? Kazdy, kto tego zasmakowal zrobi wszystko aby nastepnym razem nie jechac pociagiem. W upalna sobote 3.07. gdy wszedlem na dworzec z biletem, az mi sie zal zrobilo tlumu ludzi, ktory pozawijany w dwa sznureczki czekal przed DWOMA czynnymi kasami. Glowe daje, ze 90% tych biedakow nie przewidzialo takich kolejek i nie zdazylo na swoj pociag (albo musieli kupic u konduktora). Gdy wracalem 4.07. podobna sytuacja byla w Krakowie Gl. Przez kolejki uciekl mi jeden pociag, a na nastepny zdazylem dzieki 15-min. spoznieniu tegoz. Ludzie z PKP zrobcie cos!!! Tu nie potrzeba zakupu 100 sztuk EU43, czy budowy 1000 km toru na 200 km/h, tu potrzeba 2 osoby wiecej w kasach, czy to takie niewykonalne?! Pozdrawiam, wsciekly jak cholera Grzegorz Kapusta