From trzypion@waw.pdi.net [...] [sorry zgubilem naglowek przy kopiowaniu] Nie tak dawno myślałem nad tym, jak wygląda sytacja drogi vs kolej i zauważyłem jedną dziwną rzecz. Otórz zarówno tory, jak i drogi są szlakami komunikacyjnymi. I IMHO powinny być na równych prawach. Zarząd dróg nie płaci podatku od ziemi zajmowanej przez drogę. A Kolej musi. No, chyba, że się z gminą dogada, ale to rzadkie przypadki. Rozwiązaniem mogłoby być przejęcie szlaków kolejowych przez Państwo i potraktowanie ich na takich samych zasadach jak drogi. Oczywiście, rodzą się problemy kto miałby o tory dbać i tak dalej. Ale to nie jest problem nie do rozwiązania. Myślę, że przy wprowadzeniu zdrowych i jasnych zasad przydzielania pieniędzy za utrzymywanie poszczególnych odcinków znaleźliby się chętni do przejęcia opieki nad nimi. Oczywiście, to nie Państwo, czyli wszyscy podatnicy powinni ponosić koszty utrzymania torów, tak samo jak nie wszyscy powinni utrzymywać drogi. Drogi powinny być utrzymywane z podatku od środków transportu drogowego, a tory z podatku od środków transportu kolejowego. Nie robiłem nawet szacunkowych obliczeń, ale tak na oko, jeżeli jakiś rodzaj transportu ma mniejsze koszty utrzymania drogi, mniej potrzebuje ludzi do przewiezienia jednostki ładunku i mniej przy tym potrzebuje energii, to powinien być tańszy. [zrodlo: pl.misc.kolej]