O autorze
Home => O autorze
moja twarz Kilka słów o mnie

Nazywam się Rokicki. Krzysiek Rokicki. Urodziłem się

Interesuje mnie kolejnictwo, samochody BMW i Porsche oraz przygody Jamesa Bonda.
Od 1 września 2000 jestem uczniem 51 LO w Warszawie ( imię mojej szkoły jest takie, jak nazywa się pociąg IC nr 1301 ).

Myślałem nad pójściem do Technikum Kolejowego, ale wybrałem 'ogólniaka' o profilu mat-fiz-inf - kiedyś może uda mi się jednak zdobyć pracę na kolei - jako informatykowi.
Natomiast warszawską „kolejówkę”, dzięki bardzo miłym pracownikom, zwiedziłem we wrześniu 2000.

I choć mój pradziadek był maszynistą, kolej zacęła mnie interesować dopiero wdedy, kiedy przeprowadziliśmy się ze stolicy do podwarszawskiej miejscowości przeciętej linią E-20 (magistrala Rzepin - Poznań - Konin - Kutno - Warszawa - Mińsk Maz. - Siedlce - Brześć). Wtedy to po raz pierwszy mogłem zorientowałem się, że pociągów jest całkiem sporo.
Póżniej w świat kolei wciągnęły mnie modele w skali TT. Zaczęłem budować makietę, lecz ze względu na brak miejsca ograniczyłem się do krótkotrwałego rozkładania kolejki.
Następny znaczący kontakt z koleją miałem 24 czerwca 1998 roku. Razem z tatą byliśmy światkami wypadku kolejowego - pod pospieszny wjechał traktor. Przeczytaj, co o tym zdarzeniu napisano w Super Expresie

Od końca ubiegłego wieku miałem kilkakrotnie szczęście jechać w kabinie lokomotywy. Okazuje się, że prowadzenie pociągu nie jest wcale takie proste, ale można dosyć szybko zrozumieć o co w tym chodzi. Chyba najprzyjemniejsze jest jednak trąbienie - wystarczy użyć syreny aby „oczyścić tory” (pomijam samobójców). Od tamtej pory zaczęłem fotografować pociągi, natomiast stronę zaczęłem budować w marcu 2000.

Od połowy 2001 roku jestem członkiem Warszawskiego Klubu Modelarzy Kolejowych (w skrócie: WKMK). Jestem zatem także modelarzem kolejowy - choć jeszcze bez doświadczenia. Jednak doświadczenie modelarskie mam zamiar zdobyć - wykonując model lokomotywy EP09. Na razie jestem na etapie poszukiwania dokumentacji - chyba wybiorę się do CNTK.

Obecnie zdięcia wykonuję Fed'em 4 lub Practicą na błonie Kodak GOLD 200 lub AGFA HDC plus 200, skanuję skanerem AGFA SnapScan 1212, a później obrabiam w bardzo fajnym programie COREL Photo-Paint 9. Sprzęt nie jest profesjonalny, więc proszę nie dziwić się, że jakość niektórych zdięć jest niezadowalająca. Szczególnie oszukałem się kupując filmy czółości '400' - ziarno jest tak duże, że po skompresowaniu JPEG zdięcia wyglądają fatalnie.
Będę starał się rozbudowywać stronę w miarę możliwości - dlatego zapraszam ponownie!

Ja za kółkiem w EP09
Licznik odwiedzin Home => O autorze