DZISIAJ
O serwerze KOLEJ.PL
DZISIAJ|JUTRO|WCZORAJ|GALERIE|FORUM|FAQ|TABOR|INFRASTRUKTURA|MODELARSTWO|SOFTWARE|LINKI| Przewodnik po KOLEJ.PL
WsteczDalej
Newsroom KOLEJ.pl

 

Zdjęli, pocięli i wzięli. Kolejna kradzież sieci. 11. Stycznia 2002

Nowa Trybuna Opolska, 7.I.

W lesie w okolicach Dębskiej Kuźni, w połowie drogi między Ozimkiem a Chrząstowicami dokonano kolejnej kradzieży przewodów trakcyjnych. Miała ona miejsce o godzinie 4 rano. Niemal w tym samym momencie o nagłej przerwie w zasilaniu dowiedział się Zakład Energetyki Kolejowej, osiem minut później o skradzionych przewodach wiedziano już w liniach kolejowych, nadzorze technicznym, policji i SOK. Mimo natychmiastowych działań i tak nie udało się schwytać złodziei.

- To są wyspecjalizowane ekipy, działają szybko i sprawnie - mówi Tadeusz Siwek, zastępca dyrektora ds. technicznych Zakładu Linii Kolejowych PKP w Opolu. - Tną przewody na mniejsze części, sprzedają będącym w zmowie hurtownikom. Na miejsce kradzieży wybierają ten fragment sieci, do którego jest utrudniony dojazd.
Wykonane z miedzi przewody trakcyjne mają wartość około 20 tysięcy złotych. Faktyczne straty, które poniosła kolej, są dużo większe.

To nie tylko koszty odtworzenia sieci trakcyjnej po kradzieży, ale także przerwy w ruchu, objazdy, konieczność zapewnienia podróżnym komunikacji zastępczej - wylicza Tadeusz Siwek. - Podróżni, którzy nie przyjechali na
czas i ponieśli z tego tytułu konkretne straty, mogą nawet wstąpić przeciwko nam na drogę cywilnoprawną. Nie dowozimy na czas towarów, za co także będziemy rozliczani.

Jako pierwsi skutki kradzieży odczuli pasażerowie ekspresu "Opolanin", odjeżdżającego z Opola do Warszawy o godzinie 5.59. Pociąg musiał jechać okrężną drogą, przez Kędzierzyn-Koźle, Gliwice, omijając stację Lubliniec.
Mieszkańcy Lublińca i okolic przyszli na dworzec tylko po to, by dowiedzieć się, że nie pojadą do stolicy.
"Opolanin" opuszczał Opolszczyznę z 80-minutowym opóźnieniem.

Na trasie Ozimek - Chrząstowice na czas naprawy linii (do godziny 18.00) uruchomiono komunikację zastępczą. Wprawdzie o godzinie 6.40 podróżnych z Ozimka bez problemów zawiózł do Opola autobus MZK, ale już skład o godzinie 9.18 do stacji Zawadzkie został odwołany.
- Takie kradzieże zdarzają się bardzo często, szkoda tylko podróżnych, którzy marzną - mówi maszynista Edward Stręk.
Po godzinie 10 zaczęły kursować pociągi na trasie Opole - Chrząstowice. Stamtąd podróżni przesiadali się do autobusów. Nie obyło się bez problemów. Przegubowiec należący do MZK Opole zakopał się w śniegu. Wozu, mimo pomocy podróżnych, nie udało się odkopać. Na kolejny autobus, należący do PKS, pasażerowie musieli czekać ponad pół godziny.

W 2000 roku na Opolszczyźnie odnotowano 150 kradzieży kolejowych, których łączna wartość wynosi 301 455,00 zł. W 2001 roku kradzieży było 179, a ich wartość wynosi 806 076,84 zł.

Artykuł opracował Wojciech Kurzyjamski (news@kolej.pl) na podstawie wersji oryginalnej autorstwa Ewy Kosowska-Korniak (Nowa Trybuna Opolska). Artykuł redakcji przesłał Michał Mraczek. Dziękujemy.

Wojciech Kurzyjamski
news@kolej.pl

 

| DZISIAJ | JUTRO | WCZORAJ | GALERIE | FORUM | FAQ |

| TABOR | INFRASTRUKTURA | MODELARSTWO | SOFTWARE | LINKI | O SERWERZE |
 
Przewodnik po KOLEJ.pl
<< Wstecz - Na górę - Strona główna działu - Dalej >>
Wszelkie uwagi odnosnie WWW KOLEJ.pl przeslij TUTAJ.