W dniu 18 lutego br. w Warszawie odbyło się spotkanie z przedstawicielami spółki „PKP - Przewozy Regionalne”, zorganizowane przez Stowarzyszenie Sympatyków Komunikacji Szynowej. Jego celem była dyskusja nad rozkładem jazdy, wskazanie jego wad, propozycji ich polepszenia... Na spotkaniu miał być obecny dyrektor działu marketingu spółki - Kazimierz Budzynkiewicz, niestety z powodu obowiązków służbowych nie mógł przybyć. Obecni jednak byli panowie Janusz Małek i Radosław Grabek. Zgodnie z obietnicą przedstawiamy skrócony zapis spotkania – nie są to wypowiedzi cytowane dokładnie „słowo w słowo” ale oddany jest mniej więcęj temat dyskusji. Skrót PR oznacza oczywiście wypowiedź przedstawiciela PKP-PR – natomiast pytania były wcześniej przygotowane, bądź zadawane „na żywo” w trakcie dyskusji.


1) Planowane zmiany w rozkładzie jazdy

- Jakie linie są planowane „do wycięcia” w najbliższym czasie?
PR: Jak na razie nic nie wiadomo, nie będziemy podawać żadnych szczegołów

- Czy możliwe jest uruchomienie pociągów pospiesznych na trasie Warszawa – Poznań, Warszawa – Gdynia? Ponoć Urząd Marszałkowski w Poznaniu chciałby nawet dofinansować taki pociąg do Warszawy.
PR: Dopóki działamy w jednym holdingu, nie możemy konkurować ze spółką z PKP Intercity.
- Czy wobec tego możliwe jest uruchomienie pociągu pospiesznego do Gniezna, ze skomunikowaniem we Wrześni w kierunku Poznania? (są takie pogłoski)
PR: Taki pociąg też byłby konkurencją dla PKP IC. Jego trasa w 90% pokrywa się z trasą obsługiwaną przez tę spółkę.

- Czy będzie uruchomiony poranny pociąg osobowy Warszawa – Płock?
PR: A kto nim będzie jeździł?...
[głosy z sali: My!!!]

- Co dalej z nocnymi pociągami o 100-procentowej frekwencji?
PR: Te o 100% frekwencji na pewno zostaną. Pozostałe będą rozważane. Część zostanie przesunięta na porę dzienną, część będzie kursować tylko w sezonie letnim
- Czy zlikwidowane zostaną takie pociągi jak Warszawa – Kołobrzeg/Kostrzyn, Lublin – Kudowa Zdrój?
PR: Do Kołobrzegu z Warszawy są 2 pociągi o tej samej porze, ale innymi trasami. Jeden ma znacznie niższą frekwencję od drugiego. Nie będę mówił który... Natomiast pociag Lublin – Kudowa poza sezonem ma bardzo niskie powodzenie – na pewno zostanie w lato, poza tym nie wiadomo...

- Jak wygląda kwestia pociągu Warszawa – Bukareszt?
PR: W chwili obecnej wagony do Bukaresztu kursują w pociągu Ernest Malinowski. Nie może jednak istnieć pociąg prowadzący wagony dwóch spółek [IC i PR - przyp. mj]. Dlatego od nowego rozkładu wagony z Bukaresztu będą docierać tylko do Krakowa, w poc. „Cracovia”.

- Czy nie byłoby uzasadnione wprowadzenie wagonów pasażerskich w pociągach pocztowo-bagażowych? Obecnie często kursują w nich wagony bagażowe w których mogą podróżować pasażerowie. Byłaby to atrakcyjna oferta dla chcących pojechać jak najtaniej.
PR: Pociągi te mają duże postoje na stacjach pośrednich, często 60 min. Czy miałby sens pociąg Szczecin – Przemyśl jadący 24 godziny?


2) Aktualne problemy rozkładu jazdy

PR: Nowy Sieciowy Rozkład Jazdy został wydany po raz pierwszy przez spółkę PKP – Przewozy Regionalne. Pierwszy raz był też drukowany przez firmę z Torunia, jej debiut w tej roli jest bardzo udany. Od rozkładu 2002/03 planowane jest wyłonienie w drodze przetargu drukarni, która przez 3 kolejne edycje będzie drukować SRJP.

- Dlaczego pociąg pospieszny rel. Warszawa – Zielona Góra na odc. Leszno – Głogów jedzie tylko minutę krócej od osobowego?
PR: Bolączką kolei są ograniczenia prędkości. Tam, gdzie jest ich dużo, czasy przejazdu są porównywalne, niezależnie od ilości stacji na których się pociąg zatrzymuje. Od nowego rozkładu na takich liniach będziemy likwidować pociągi pospieszne

- Problemy na trasie Warszawa - Radom: poranne pociągi dowożące ludzi do pracy i szkoły w stolicy są ostatnio notorycznie opóźnione, powodem przeważnie jest opóźnienie pociągów pospiesznych z Zagórza i Krynicy. Z kolei po południu jest bardzo ładny cykl pociągów pospiesznych z Warszawy Centralnej: 15:10, 16:10, 17:10 i... 20:10. Tymczasem wiele ludzi kończy pracę w godz. 18 – 19. Czy prawdą jest planowane zdegradowanie ekspresu „Nida” do poc. pospiesznego (od Warszawy do Kielc korzysta z niego bardzo mało osób)
PR: W najbliższym czasie (kilka tygodni) planowane są zmiany na linii radomskiej. Nida pozostanie ekspresem Rozważane jest uruchomienie w dni robocze pociągu pospiesznego. Warszawa – Skarżysko, odj. z Warszawy 19:10, przyjazd rano w godz. 10 – 11.

- Dlaczego nie ma możliwości podróży pociągami osobowymi z Warszawy do Łodzi z przesiadką w Skierniewicach? Często osobowy ze Skierniewic „ucieka” na kilka minut przed przyjazdem z Warszawy.
PR: Przyczyną jest cykliczny rozkład jazdy pociągów pospiesznych na trasie Warszawa – Łódź. Osobowe są dostosowane do tego cyklu, nie mogą blokować trasy przejazdu poc. pospiesznym.

- Odwołany został pociąg osobowy Jelenia Góra – Bielsko Biała. W rzeczywistości jednak w soboty i niedziele skład z Jeleniej Góry przechodzi w Kędzierzynie na poc. do Bielska.
PR: Odchodzimy od pociągów osobowych pow. 300 km. Nikt nie korzysta z nich w bezpośredniej relacji. Poza tym, pociąg regionalny z założenia może obsługiwać maksymalnie 2 województwa. Stwarza to zresztą problemy: np. 45-kilometrowy odcinek Leszno – Głogów przebiega przez 3 województwa, i żadne z nich nie kwapi się do utrzymywania pociągów.
- Można jednak zamieszczać stosowne adnotacje w rozkładach, że pociąg w rzeczywistości kursuje dalej, tylko zmienia numer.
PR: Nie za bardzo, nasze działania są kontrolowane przez samorząd...

- Czy ujawniane będą pociągi służbowe? Jaki sens ma utajnienie pociągu Stargard – Kalisz Pom. czy też dwóch par Łuków – Puszcza Mariańska – zwłaszcza w tym ostatnim przypadku, gdzie ludzie wiedząc o ich istnieniu korzystają z nich, dając obsłudze na przysłowiową flaszkę?
PR: Pociąg do Kalisza kursuje w nocy, niewielu jest potencjalnych pasażerów. W kwestii Puszczy Mariańskiej – zobaczymy co da się zrobić. Proszę pamiętać, że te pociągi służbowe kursują na innych zasadach – są zamawiane przez zakłady infrastruktury.
- A czy ujawnione zostaną takie pociągi na Centralnej Magistrali Kolejowej?
PR: Raczej nie. Na wniosek władz Opoczna, rozważano koszty budowy peronu na st. Opoczno Pd. – w celu zatrzymywania tam pociągu Łódź – Kraków. Koszty te okazały się zbyt duże.
- Dlaczego pociąg służbowy do Kalisza nie zostanie ujawniony i przeniesiony na porę dzienną?
PR: A co z drużyną?
- W województwie opolskim, gdzie zlikwidowano kilka takich nocnych „podsyłów” drużyna albo jest dowożona innym pociągiem, albo nocuje na nastawni. I tak w wielu przypadkach, realny czas pracy w trakcie 12-godzinnej służby wynosi 2 – 3 godz. Wciąż mamy do czynienia też z „kwiatkami” w stylu pociągu służbowego z Jelcza do Wrocławia, który do stacji docelowej dociera tuż przed ósmą rano (!)

- Kiedy zostanie wprowadzony cykliczny rozkład jazdy?
PR: Są pozytywne decyzje. Będzie wprowadzany w miarę możliwości.

- Największe natężenie przewozów na kolei występuje w piątki i niedziele. Czemu kolej nie wprowadzi w te dni dłuższych składów?
- Uruchomiliśmy w te dni dodatkowy pociąg z Kielc, a ludzie dzwonią i mówią, że do „Żeromskiego” nie da się wsiąść...

- Taryfy promocyjne: Czy będą wprowadzane?
PR: Obecnie wprowadzono taką taryfę na trasie Kraków – Zakopane. Z pociągów pospiesznych można korzystać na podstawie biletu wg taryfy osobowej
- Likwidując jednocześnie najdogodniejszy pociąg rano z Krakowa... [Kasprowy]
PR: Został zlikwidowany, ale w zamian w tych samych godzinach można pojechać innym pociągiem pospiesznym
- Pół godziny dłużej...
PR: Obecnie na okres próbny „Kasprowy” został przywrócony w weekendy. Jeżeli frekwencja będzie zadowalająca, pociąg pozostanie. Z tego co mi wiadomo, jeździ nim 10 – 15 osób...

- A czy będzie jakaś specjalna taryfa na trasie Warszawa - Łódź
PR: Nie wprowadzimy żadnej promocji, gdyż bez niej pociągi jeżdżą i tak pełne


3) „Eksperyment opolski”

Głos zabrał Stanisław Biega z Instytutu Promocji i Rozwoju Kolei, jedyny w Polsce regionalny koordynator komunikacji kolejowej (w woj. opolskim).

- Daje się zwiększyć frekwencję w pociągach. W opolskim jedyne zmiany w ilości pociągów polegały na ujawnieniu pociągów służbowych i przesunięciu ich na atrakcyjniejszą porę. Obecnie jeździ nimi po 150 – 200 pasażerów. Oni nie wzięli się znikąd...
- Nie jest prawdą, że najwięcej ludzi jest w pociągach przed 7. W opolskim największa frekwencja notowana jest w poc. o 8:12 z Kędzierzyna do Wrocławia. Na trasie Opole – Wrocław wg naszych badań ponad połowa pociągów osobowych jest rentowna.

PR: Powyższe (a także doświadczenia z województwa pomorskiego) jest dowodem, że jedynym rozsądnym systemem jest decentralizacja zarządzania przewozami regionalnymi. Do dziś jednak nie ma pozytywnych skutków eksperymentu opolskiego.

- Wciąż źle są skonstruowane obiegi. Dlaczego ZPR Opole musi obsługiwać trasę Pszczyna – Rybnik? Dlaczego skład przyjeżdżający rano z Opola do Wrocławia wraca dopiero o godzinie 15?
Poza tym, PKP podaje nieprawdziwe dane na temat frekwencji. Tam gdzie notujemy 800 – 900 osób na pociąg, wg PKP jedzie o połowę mniej. Z kolei nieatrakcyjne pociągi, wożące głównie kolejarzy, ponoć mają zapełnienie kilkadziesiąt osób (w rzeczywistości kilka). Obciążenia pociągów osobowych nie są adekwatne do rzeczywistości. Na Śląsku wszystkie są dwukrotnie większe. To powoduje wydłużenie czasu przejazdu średnio o 15 minut. Pociąg lokalny nie powinien mieć większego obciążenia niż 300 t

- Polityka kolei sprawia wrażenie miotania się, przykładem jest „Kasprowy” czy też linia do Wieliczki. Nie można oczekiwać sukcesu takich przedsięwzięć następnego dnia po ich wejściu w życie.


4) Warszawskie problemy

- Kiepska informacja dla podróżnych. Przykładowo, na st. Warszawa ZOO, brak jakiejkolwiek informacji kolejowej na peronie – oraz na zewnątrz (korzystający z niej pierwszy raz może mieć kłopoty z niej odnalezieniem). Na st. W-wa Śródmieście nie ma drogowskazów do pobliskiej stacji Metra (Centrum)
PR: Przekażemy te sprawy do Mazowieckiego Zakładu Przewozów Regionalnych

- Kiedy kolej zostanie włączona w system komunikacji miejskiej w Warszawie? Od czasu porozumienia w tej sprawie Prezesa PKP, K. Celińskiego i ówczesnego wiceprezydenta stolicy, W. Kozaka, nie zrobiono nic.
PR: Trwają rozmowy z władzami Warszawy.

- Kolej na własne życzenie postawiła krzyżyk na przewozach aglomeracyjnych w rejonie Warszawy. Obecnie ilość pociągów stanowi 50 - 60% tej z lat 70. Dawniej prawie wszystkie pociągi były przelotowe – tj. pociąg z kierunku zachodniego kontynuował jazdę w kierunku wschodnim (np. Skierniewice – Siedlce, czy Grodzisk – Otwock). Teraz większość pociągów kończy bieg na st. W-wa Wschodnia lub W-wa Zachodnia. Sama koszt energii elektrycznej traconej w ten sposób to 1 mln zł rocznie.


Zamiast zakończenia

PR: Jesteśmy zmuszeni podejmować często dramatyczne decyzje. Obecnie PKP funkcjonują w warunkach fikcji ekonomicznej. Niewiele daje się zrobić – to cud gospodarczy, że pociągi w naszym kraju jeszcze jeżdżą. Przy tej skali deficytu nic nie spowoduje wzrostu ilości pasażerów. W dzisiejszych warunkach nie można mówić o promocji firmy, o modernizacji taboru, nie mówiąc już o jego zakupach. Nie porównujmy się ciągle z kolejami niemieckimi – bo Niemcy to jedno z najbogatszych państw świata, gdzie dochód na głowe mieszkańca jest trzykrotnie większy niż u nas.

PR: Rozkład jazdy jest bardzo ważny dla miłośników kolei. Zaskakująca jest ich wiedza, wyobraźnia w niektórych kwestiach. Dlatego jesteśmy chętni by tego typu spotkania odbywały się częściej, np. raz na kwartał. Chcemy, by miłośnicy dzielili się z nami swoimi uwagami i propozycjami. Udowodniliśmy, że kolej też przemawia ludzkim głosem.

Partnerem w dyskusji w sprawie rozkładu ma być Stowarzyszenie Sympatyków Komunikacji Szynowej (organizator spotkania). Prezes SSKS, Jacek Poniewierski zaprasza do współpracy. Prosimy o przesyłanie swoich pomysłów w kwestii rozkładu jazdy pociągów osobowych i pospiesznych na adres Stowarzyszenia: ssks@okids.waw.pl - zostaną one przekazane przedstawicielom spółki PKP Przewozy Regionalne.



=====================================
Michał Jaroszyński
Redakcja działu Dzisiaj - Aktualnoci
=====================================