Somonino 99
Nasza
najnowsza symulacja jest tutaj, można przeczytać
też instrukcję obsługi.
Zobacz na własne oczy tutaj, jak na
prawdziwej stacji przeprowadza się manewry przetaczania składu.
A my w sobotę, 3 lipca wpadliśmy do Somonina na mały rekonesans. W głowie szumiało jeszcze BK z piątkowej imprezy w "Mechaniku", a serce drżało z radości - zobaczymy parowóz! ;)
Tak wygląda nastawnia w Kartuzach, na wyjściu w kierunku Lęborka.
Kto wie, może Kartuzy 99 to będzie nasza następna symulacja?
Zanim dojechaliśmy do Somonina, odwiedziliśmy Kosowo. Tu nie było
żadnej wojny!
Do Kosowa łatwo trafić. Ciekawe, czemu nasi żołnierze musieli
koniecznie jechać przez Białoruś?
Somonino to w gruncie rzeczy szara i smutna stacja. Przydałby się
mały remoncik - czy te zacieki to grzybek?
W Somoninie najbardziej podobała nam się krowa. Majestatyczna,
a jednocześnie pełna wdzięku. Zupełnie jak Mr Bucket w
znakomitym serialu "Co ludzie powiedzą" ("Keeping
Up Appearances")
Nasza krowa też czekała na Costerinę.
W Somoninie oprócz krowy widzieliśmy piękne maki.
Costerina jak zwykle miała opóźnienie. Czekaliśmy, czekaliśmy...
...aż wreszcie wyłoniła się zza węgła. Sapiąc, dysząc...
...wjechała na stację. Tu już czekał autobus szynowy do
Kartuz, który planowo powinien był odjechać już przed
kwadransem.
Costerina powoli wyhamowała i wreszcie mogliśmy się jej
przyjrzeć.
Prawda, że piękna?
A potem nadszedł czas odjazdu.
Para w ruch, koła buch.... czy jakoś tam. BK wciąż szumi w głowie...
;)
...a parowozik nabiera tempa. W końcu pociąg ma 20 minut opóźnienia!
O raju! Parowozy były może i romantyczne, ale czy muszą tak
bardzo śmierdzieć? Nasze trwarze pokryły się nagle jakimiś
czarnymi śmieciami z komina...
Ale nic to, widok kłębów czarnego dymu jest przecież taki piękny.
...zwłaszcza z większej odległości.
Jeszcze tylko kilka ujęć i będziemy wracać do domu. To
zielone to wagon-brankard, dawniej zwany bydlęcym, do przewodu
rowerów i maniaków kolejowych.
Zauważyliście semafor? Na niewielu stacjach już takie pozostały...
A nastawnia w Somoninie jest naprawdę unikalna, o czym może
innym razem.
W sobotę 3.07.1999 o 10 w Somoninie było
nas dwóch.
A już niedługo Wy wszyscy będziecie mogli się tam przenieść
oczyma wyobraźni.
Zapraszamy do symulacji Koleje 99 - Somonino.
Premiera jeszcze w lipcu!