RYSUNKI
MARIUSZA PLEWKI
           
lokomotywy elektryczne

elektryczne zespoły trakcyjne

lokomotywy spalinowe

spalinowe wagony motorowe

lokomotywy parowe

strona główna

strona główniejsza

LOKOMOTYWY ELEKTRYCZNE

   
Szwedzki elektrowóz EP03.   EU07-070 z dęblińskiej szopy.   EU07-071 z Lokomotywowni Dęblin - przedstawiciel najpopularniejszej serii lokomotyw używanych do ruchu pasażerskiego.
   
Po kasacji ET41-116A, pozostał 'wolny' człon tej lokomotywy. Wzorem poprzedników, którym skasowano 'połówki' (ET41-036A oraz ET41-088B) przebudowano go, dodając drugą kabinę maszynisty i tak powstała obecnie najwyżej numerowana lokomotywa EU07-545.   Nieco urozmaicony w malowaniu czołownicy elektrowóz ET22-263.   ET22-271 - przedstawiciel najliczniejszej serii lokomotyw elektrycznych na PKP.
     
  ET22-371.   ET22-410.   W latach 70-tych, przeprowadzono szereg prac projektowych zmierzających do udoskonalenia serii ET22. Jeden projekt zakładał zmianę układu osi (z dwóch wózków 3-osiowych, na trzy wózki 2-osiowe - podobne rozwiązania zastosowano wcześniej we Włoszech), drugi projekt skupił się na zwiększeniu prędkości konstrukcyjnej. Jedyny prototyp, jaki powstał w wyniku realizacji drugiego pomysłu, został oznaczony jako EP23 i otrzymał numer seryjny 001. Po serii prób, najwyraźniej lokomotywa nie spełniła oczekiwań konstruktorów (być może zawodziło pechowe zawieszenie na belkach) i wkrótce przebudowano ją, upodabniając do innych elektrowozów ET22, zmieniając również oznaczenie na ET22 i nadając numer inwentarzowy 121 - na miejsce skasowanej wcześniej ET22-121.
     
  Legendarna lokomotywa elektryczna EP40-41, powstała z przebudowy towarowego dwuczłonu ET40-41 czeskiej produkcji. Zmiana polegała na zwiększeniu stopnia przełożenia przekładni, dzięki czemu lokomotywa mogła ciągnąć ciężkie ekspresy po CMK z prędkością 160 km/h. Po spaleniu się jednego członu w czasie jednej z jazd, lokomotywę odbudowano z powrotem jako ET40-41.   ET41-094 - jeden z najliczniejszej serii lokomotyw dwuczłonowych.   Kolejny 'jamnik' - ET41-181, posiadający już najnowszy z trzech występujących wygląd pudła (brak jednego otworu wentylacyjnego z każdej strony w każdym członie).
         
      W opisie do rysunku SP47-001 wspomniano, iż drugą lokomotywą zatrudnianą do pociągów 'partyjnych' była elektryczna ET41-100. Na rysunku właśnie ta lokomotywa w owym 'partyjnym' malowaniu.